GRY Środowisko a zdrowie !: 11/01/2011 - 12/01/2011

Piekło istnieje naprawdę

"Największym kłamstwem, największą sztuczką diabla jest to, 
że szerzy bajki, jakoby go w ogóle nie było"

"Nagle zobaczyłam, że demony istnieją; przybyły teraz, by mnie zabrać. 
Widziałam przede mną te diabły w całej ich potworności. I tak oto widzę, jak na raz wychodzi  ze ścian sali operacyjnej wiele ciemnych postaci. Nienawiść emanuje z ich oczu. I natychmiast pojmuję, że jestem im coś winna. Przybyły, by mnie „zainkasować”, ponieważ przyjmowałam ich propozycje do grzechu, i teraz musiałam za to zapłacić, 
a ceną byłam ja sama. Zaprzedałam diabłu moją duszę. Dobiłam z nim interesu. 
Moje grzechy miały bowiem swoje konsekwencje.  Grzechy należą do szatana, 
nie są czymś za darmo od niego, trzeba za nie zapłacić. Ceną jesteśmy my sami. Bądźmy tego świadomi. Ujrzałam naraz wszystkie me grzechy, jak stawały się żywe, które popełniłam od mojej ostatniej spowiedzi, to znaczy od ostatniej spowiedzi u katolickiego księdza i jego rozgrzeszenia.
Musimy zapłacić za każdy grzech; płacimy naszym spokojem sumienia, naszym wewnętrznym pokojem, naszym zdrowiem… A gdy jesteśmy wiernymi stałymi klientami w supermarkecie szatana i kupujemy tylko w jego sklepie, na końcu on sam nas „zainkasuje”. Stajemy się jego własnością. Sprzedaliśmy mu swoją duszę.
 Prawdopodobnie nie macie wyobrażenia, jaka to była trwoga, okropny strach, do tego stopnia, że w tej sytuacji na nic mi się zdał mój intelekt, wiedza, moje akademickie tytuły i ukończone kształcenie zawodowe. Te grzechy wciągają więc nas w głąb, w dół, do ojca kłamstwa." 


"Ale gdy my nieudacznicy przynosimy Bogu nasze grzechy w sakramencie pokuty i pojednania, wtedy to On płaci cenę. On zapłacił ją na krzyżu Swoją własną krwią i życiem. I On ponownie płaci za każdym razem, gdy grzeszymy. Zniósł dla nas potworne męki, które sobie sami zgotowaliśmy i które były zobowiązaniem wobec właściciela grzechów (szatana)."




"Zostaliśmy odkupieni przez Jezusa Chrystusa. Mamy więc prawo do Jego Królestwa, Jego życia, gdyż uczynił nas
 „Dziećmi Bożymi”.




"Moja dusza wzdrygała się i drżała, i natychmiast zrozumiałam, że owe istoty były demonami. Zrozumiałam, że były tu z mojego powodu, bo byłam im coś winna, 
grzech bowiem nie jest czymś gratis."

"To jest największa podłość i kłamstwo diabła, że wmawia ludziom, że w ogóle nie istnieje. To jego strategia; później ten kłamca może robić z nami wszystko, co chce. 
I oto z przerażeniem zrozumiałam: Och, istnieją ! I zaczęły mnie okrążać, 
chciały mnie dostać."
"Zaczęłam tarzać się po ziemi, rzucać się na moje ciało, ponieważ chciałam uciec do niego ale ono już mnie nie wpuszczało;  to napawało mnie przerażającym strachem. 
Byłam wciągana coraz głębiej i zmierzałam nieprzerwanie w dół, mimo że ciągle starałam się stamtąd wydostać. Zrobiło się niezwykle ciemno, ta ciemność zadaje straszne cierpienia, horror i wstyd. I strasznie cuchnie. Widziałam coraz więcej strasznych postaci i istot, zniekształconych w taki sposób, którego nie możemy sobie wyobrazić. Przypominałam demona, straszną bestię, zniekształconą przez wszystkie moje własne okropieństwa. W tym stanie dotarłam do swego rodzaju grzęzawiska, gdzie wiele osób tkwiło po szyję w bagnie i jęczało. Pojęłam, że to bagno złożone było 
z nasienia, które wytrysnęło w grzesznych związkach i podczas seksualnych zboczeń, za które my ludzie na ziemi jesteśmy odpowiedzialni." 


"I jedynie stosunek płciowy, który dokonuje się w związku sakramentalnym, jest pobłogosławiony przez Boga, gdyż On Sam obecny jest przy tym akcie i jest właśnie trzecią osobą w tym związku małżeńskim. On jest miłością, która uświęca i uszlachetnia każdy akt małżeński."


"Seksualność pozbawiona sakramentalnych fundamentów jest tylko czystą żądzą, zaspokojeniem, egoizmem. Właśnie z tego powodu ci ludzie cierpią w tym bagnie, który sami zgotowali sobie na ziemi swymi niepohamowanymi namiętnościami. 
Każdy, kto uczestniczył w takich grzesznych i pozamałżeńskich stosunkach płciowych, tkwi w owym bezkresnym i cuchnącym bagnie i cierpi niewypowiedzianie z tego powodu. Wstydzi się swoich złych uczynków.
Gdy człowiek popełnia ciężki grzech, diabeł ma go w swym ręku i zmusza go niczym windykator do podpisania mu weksla, który natychmiast czyni z niego jego własność. Najsmutniejsze jest to, co jest pierwszym poleceniem szatana skierowanym do nas:


 „Idź zatem teraz i przyprowadź mi wszystkich, którzy cię otaczają i z którymi utrzymujesz stosunki!”


"Po tym jak bezradna i bezbronna przemierzyłam te tunele, dotarłam niespodziewanie na równe podłoże, które się nagle otwarło. Wyglądało jak wielka gęba, jak przeraźliwie wielki pysk, otchłań. Podłoże żyło, trzęsło się !!! Czułam się strasznie pusta, a pode mną była ta napawająca strachem, przerażająca otchłań, której po prostu nie jestem w stanie opisać ludzkimi słowami. Najgorsze było to, że nie czuło się tutaj nic z obecności i miłości Boga; tutaj nie było niczego, ani promyka nadziei. Ta dziura miała coś w sobie, co mnie nieodparcie wsysało w dół. Krzyczałam jak szalona. 
Śmiertelnie przestraszyłam się, gdy zauważyłam, że nie mogłam zapobiec upadkowi, że nieprzerwanie wciągana byłam w dół. Wiedziałam, że jeśli spadnę, to nigdy stamtąd nie wrócę i że bez końca będę spadać coraz to głębiej i głębiej. To była duchowa śmierć mojej duszy, bezpowrotnie zatraciłabym się."

"Poczułam nagle jak św. Michał Archanioł chwycił mnie za stopy. Moje ciało wpadło do tej dziury, ale ja przytrzymywana byłam za stopy. To była chwila strasznego bólu i potwornego strachu. Gdy tak wisiałam nad przepaścią, skąpe światło, które miałam jeszcze w swojej duszy, zirytowało demony i wszystkie te stwory rzuciły się na mnie. Te okropne kreatury przypominały larwy, pijawki, chcące ostatecznie ugasić we mnie owe światło. Wyobraźcie sobie moje obrzydzenie i przerażenie, gdy ujrzałam siebie pokrytą tymi odrażającymi kreaturami. Krzyczałam, wrzeszczałam jak szalona. 
Te istoty paliły. Chodzi o żywą ciemność, to nienawiść pali, połyka nas, ograbia i wysysa."

"Wyobraźcie sobie, jaki szatan jest sprytny, że daje się zanegować. Wmawia nam, że go nie ma, aby mógł spokojnie czynić z nami wszystko, co chce. Samych wierzących okłamuje na wszelki możliwy sposób. Sieje zamęt wśród ludzi na tysiąc sposobów i u każdej pojedynczej osoby wykorzystuje jej słabe punkty. Tak więc wielu jest praktykujących katolików, którzy chodzą na mszę św. i jednocześnie do wróżbitów." 


"Zły bowiem wmawia im, że to nic złego i że i tak pójdziemy do Nieba, gdyż nie czynimy nikomu niczego złego. Demon zwodzi, wykorzystuje i dyryguje wszystkim za pomocą świetnie przemyślanego planu: podstępem."

"Po raz pierwszy koleżanka zabrała mnie do czarownicy, by ta przepowiedziała mi moją przyszłość. I tam zostałam opieczętowana przez bestię. Tak, zły wycisnął wtedy na mnie pieczęć. Od tamtego czasu pojawiło się w moim życiu zło, wewnętrzne niepokoje, zamęt, nocne koszmary, lęki, udręczenia, obawa, przerażenie. Ogarnęła mnie chęć samobójstwa. Nigdy nie potrafiłam zrozumieć przyczyny tej chęci.
Płakałam, czułam się nieszczęśliwa i nigdy więcej nie miałam w sobie pokoju. Wprawdzie modliłam się, ale czułam, że Pan jest tak daleko ode mnie, nigdy już nie odczuwałam bliskości Boga, jakiej doświadczałam będąc dzieckiem. Coraz trudniej było mi się modlić. To takie jasne: otwarłam Złemu drzwi i wkroczył w moje życie z całą swoją mocą."
                                                                                                       Gloria Polo

Źródło:
Świadectwo Glorii Polo "Trafiona przez piorun - Stałam u bram nieba i piekła"